sobota, 15 marca 2014

II rozdział ♥


Nadeszła sobota. Nie wiem dlaczego ale bardzo się cieszyłam na spotkanie z Joshem.Musze sobie go wybić z głowy przecież liczy się tylko nauka a zresztą on ma dziewczyne. Postanowiłam zadzwonić do Loli że dziś się z nia nie spotkam.
-Cześć co tam?-powiedziała Lola przez słuchawke
-Hej kochanie wiesz dziś się nie spotkamy mam inne plany- powiedziałam ze smutkiem w glosie
-Czemu? gdzie się wybierasz?-spytała
-Wychodze z Joshem
-Z tym Joshem?!- Krzyknęła
-Ciicho tak z tym-powiedziałam szczęśliwa
-Ktoś tu się zakochał-śpiewała przez telefon
-Zamknij się to nie prawda! dobra kończe papa- pożegnałam się i rozłaczylam

Weszłam pod prysznic i zaczełam się myć arbuzowym żelem po 15 minutach wyszlam i zeszłam na dół. No tak moja mama pracuje w soboty więc zostałam z Tomem sama. Postanowilam zrobić mu naleśniki z czekoladą, kiedy zeszedł od razu usiadł i zaczął jeść

-Too co dziś robisz braciszku?-spytałam grzecznie
-Ide na noc do Mikego i musisz mnie tam zaprowadzić mama powiedziała-odpowiedział
-aa o ktorej ?
-o 13
-pasuje mi - powiedziałam

Była już 12:15 więc zaczełam się szykować. Postanowiłam wyprostować włosy i zrobić lekki makijaż.Wyszłam z łazienki.Poszłam do szafy
-hmmm co tu założyc-mowilam sama do siebie
Założyłam sukienke krótką w kwiaty.
-Dalej Sara juz jest 13:10 !-krzyczał z dołu Tom
-Ide!-odpowiedziałam
Zobaczyłam się ostatni raz w lustrze.Perfekcyjnie.Ruszyliśmy w strone domu Mikego
-Dzień dobry przyprowadziłam Toma o ktorej moge go jutro odebrać?-spytałam mamy Mikego
-Cześć Sara możesz przyjść o 12 -odpowiedziała
-Dobrze dziekuje-dałam buziaka Tomowi w czoło i poszłam
Była 13:50. Cholera nie zdążę! Chciałam biec ale uznałam że będę wyglądać jak potwor jak już dotrę do kawiarni.
Zauważyłam Josha czekającego na mnie.

-Hej- powiedziałam jak mała,słodka dziewczynka
-Oo cześć spóźniłaś się-powiedział śmiejąc się
-przepraszam Cię bardzo ale nie mog..
-Dobrze już dobrze-uśmiechnął się
-To wchodzimy?
-Nie, idziemy gdzieś indziej -powiedział
-gdzie?
-zobaczysz.

Zaczęliśmy iść nagle złapał mnie za rękę
-Co ty robisz?!-spytałam
-przepraszam myslalem ze chcesz
-ale ty masz dziewczynę!-powiedzialam nie spokojnie
-nie,juz nie mam zerwałem z nią-powiedział
-czemu?!
-Bo widzisz spotkalem Cie wczoraj i od razu sie zakochałem wiem , wiem ze to dziwne ale nie moge przestać o tobie myśleć. Sara bardzo mi sie podobasz - zaczął się tłumaczyć
-rozumiem. Ty tez mi się podobasz -uśmiechnęłam się. Boże co ja robie przecież tylko nauka się liczy-pomyślałam-tez o tobie caly czas myslalam cieszyłam się na te spotkanie jak nigdy.
-Ciesze się że czujesz to samo. Idziemy?-spytał
-Jasne.
Złapał mnie za rękę i poszliśmy. Zabrał mnie na plaże gdzie był już przygotowany piknik dla nas.
-Zawsze tu lubiałem chodzić od małego-zaczął się smiać
Wstałam i podałam mu rękę
-Chodz-powiedziałam
-gdzie?-złapał moją rękę a ja go wepchnęłam do wody. Zaczęłam się śmiać.On wyszedł,  ja zaczęłam uciekać, ale to mi sie nie udało uziął mnie na ręce i wbiegł ze mna do wody,woda była lodowata, Zaczęłam go pryskać wodą.Przesiedzieliśmy tam z 15 minut w końcu wyszliśmy.
-Nie mam ręcznika-powiedział
-trudno-cała się trzęsłam
-Chodz tu do mnie-wyciągnął ręcę aby mnie przytulić,poszłam i zapomniałam o zimnie. Czułam się jak księżniczka.
-Kocham Cię Sara-powiedział Joshe, nie wiedziałam co powiedzieć
-To wszystko się za szybko dzieje Josh
-rozumiem.Odprowadze Cie do domu-powiedział
-Dobrze

Całą drogę milczałam, myślałam o tym co mi powiedział.
-Jesteśmy-powiedziałam-świetnie się bawiłam
-Ja też. Kiedy to powtorzymy?-spytał
-nie wiem jutro nie moge-powiedziałam ze smutna miną
-to widzimy sie w poniedziałek w szkole -uśmiechnął się do mnie i dał mi buziaka w policzek-Do zobaczenia
-Do zobaczenia- odpowiedziałam

Weszłam do domu gdzie moja mama siedziała z jakimś typkiem na kanapie
-Oo cześć córcia poznaj to Luke-powiedziała
-Dzień dobry -odpowiedziałam
-gdzie byłaś?-spytała
-od kiedy Cie to interesuje?-odpowiedziałam
-Sara.. tylko pytam gdzie byłaś
-A wiesz mamo byłam na randce-powiedziałam złośliwie i poszłam do góry. Moja mama nienawidziła jak chodziłam na randki zawsze mi tego zabraniała , a sama przychodzi z jakimiś typkami do domu.Poszłam spać.
Obudziłam się o 10 poszłam się umyć,związałam włosy w koka i wyszłam na spacer. Dochodziła 12 wiec postanowiłam iść po Toma.

-Dzień dobry -powiedziałam do mamy Mikego
-Cześć Sara. Tom! Twoja siostra przyszła-krzyczała
Tom zeszedł na dół i mnie przytulił.Poszliśmy w kierunku pizzerii bo wiem że matka nic nie ugotuje.
-Na jaką pizze masz ochotę?-spytałam Toma kiedy zadzwonił mój telefon.Był to Josh.

-Halo-powiedziałam przez słuchawkę
-Cześć piękna-powiedział
-Cześć-odpowiedziałam
-Co robisz ? -spytał
-jestem na pizzy z bratem
-a gdzie?
-koło naszej kawiarni-powiedziałam
-mogę się dołączyć-spytał
-Jasne przychodź-uśmiechnęłam się sama do siebie
Po 15 minutach Josh pojawił się w drzwiach
-Cześć - powiedział i dał mi buziaka w policzek
-Hej-odpowiedziałam-poznaj mojego brata Toma
-Cześć -powiedział Tom
Josh usiadł koło mnie.
-Zamówiliście już coś?-spytał
-nie,czekalismy na Ciebie-powiedzialam
-To dziś ja stawiam-powiedział

Zamówiliśmy pizze. Kelnerka po 10 minutach przyniosła 2 pizze.

-Kim dla siebie jesteście?-Spytał Tom z uśmieszkiem
-yyy..najlepszymi przyjaciółmi -powiedziałam szybko

Zjedliśmy pizze.
-Moze pojdziesz do nas?-spytał Tom Josha
-właśnie może nas odwiedzisz?-dołączyłam się do pytania
-Bardzo chętnie-odpowiedział

Dotarliśmy do domu gdzie moja mama robiła obiad.

-Nie musisz robić obiadu zjedliśmy na mieście-powiedziałąm do niej, ta się odwrocila i zrobila duze oczy
-dzień dobry-powiedział Josh
-Dzień dobry -odpowiedziała jakby sie zakochała. Wywróciłam oczami i poszliśmy do mojego pokoju.

-Moja matka sie chyba w tobie zakochala - zaczełąm się smiać
-Haha mi wystarczy żeby jedna osoba mnie kochała-powiedział
-Kto?-zapytałam
-Ty.
Zarumieniłam się. On przygniótł mnie lekko do ściany i dał mi jednego całusa w usta, za chwile całus się przemienił w namiętny pocałunek wtedy weszła moja mama a ja odepchnęłam Josha.


______________________________________________________

I jest drugi rozdział ♥

Komentujcie! ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz