piątek, 19 września 2014

XIII rodział ♥

Wstają poczułam ból od szyi aż po mój kręgosłup w końcu spałam na plaży pod kocem z Justinem
Nie mówię że nie było fajnie wręcz mogę powiedzieć że było idealnie oprócz tego że mieliśmy spać na piasku. Oczywiście pobyt tu nie obszedł się bez mojego mamy telefonu do mnie z pytaniem ,,GDZIE JESTEM'' oczywiście uspokoiłam ją i powiedziałam że śpię u Loli usatysfakcjonowało to ją w sumie co miałam powiedzieć ,,część mamo jestem na plaży z Justinem i nie mamy jak wrócić do domu ponieważ James i Lola pojechali sobie bo się pokłóciłam z moim chłopakiem" jakbym tak powiedziała to nie obchodziło by to moją mamę musiałabym wracać na noga bo by nie zniosła tego że śpię sama obok Justina na pustej plaży'' 

– Justin! wstawaj kochanie musimy wracać do domu  krzyczałam mu do ucha 

Sara powiedz mi jaki jest powód że budzisz mnie o tak wczesnej porze ? 


– Nooo nie wiem może dlatego  że zaraz będzie tu mnóstwo ludzi a my tu śpimy jak bezdomni ?


  kurde racja już się zmywam w końcu nie chce żeby ktoś mnie widział z tobą gdy masz taką fryzurę hahah  zacząłem droczyć się z nią 

 Patrz na siebie jak wyglądasz jak się przebudzisz to też nie jest za piękny widok mały odpowiedziałam pięknym za nadobne 

 Jaa mały ? –  spytałem z rozbawieniem w oczach 

 – Taak  ty mały, nie słyszałeś ? 

Słyszałem bardzo dobrze, ale wiesz o tym że jestem wyższy od Ciebie kochanie ? 

To nie znaczy że nie mogę powiedzieć na Ciebie mały 

–Chodź tu głupku uściskałam go jeszcze za wczoraj abyśmy już na zawsze zapomnieli o wczorajszej kłótni

– Oj coś czuję że trudno mi będzie się Ciebie pozbyć skarbie

– Nikt ci nie karze tego robić myślisz że będzie łatwo w naszym związku oczywiście że nie z twoją i moją zazdrością ale nikt się z nas nie poda i ja bynajmniej będę do końca 

–Myślisz że umiałbym pokochać kogoś innego jak Ciebie jesteś dla mnie wszystkim i nie wyobrażam sobie innego zakończenia niż my razem, ja cię kocham Sara mimo wszystko kocham twoją poranną fryzurę twoje wieczne pretensje o byle co twoją zazdrość gdy inna laska patrzy na mnie, ale najbardziej kocham w tobie że nie boisz się być sobą i że masz swoje zdanie 

Jesteś kochany aa wiesz że ja cię też kocham ale to już tak bardzo mocno z całego serduszka i też nie wyobrażam sobie przyszłości bez ciebie bo moja przyszłość właśnie tu siedzi i zgaduje że ma ochotę mnie pocałować 

Chłopak złączył nasze wargi w pożądającym  pocałunku chciałam więcej niż zwykły buziak ale nie wiem czy byłam gotowa. Pocałunek nie trwał wiecznie a mógł przerwali nam James i Lola którzy pytająco na nas spoglądali 

– A wy co już pogodzenie spytał zdziwiony  

 – Tak już od czasu w którym postanowiliście jechać do domu i nie zostawić kluczyków !

 – jeju nie gniewajcie się chcieliśmy was pogodzić  i nie widzieliśmy innego sposobu i jak widać pomogło 

– to jak wy też się pokłócicie przywieziemy was tu i spędzicie całą noc z szopem praczem który wyjada coś  ze śmietnika czekaj ale my przynajmniej damy wam coś do jedzenia bo wiesz my całą noc musieliśmy oglądać jak szop je wywalonego Hamburgera to nie jest za przyjemny widok jak ktoś jest głodny 

 – Dobrze przepraszam na następny raz przywieziemy wam coś do jedzenia 

 – HA HA bardzo śmieszne, czy możemy już wracać do domu mam już dość tej plaży


 ****

Będąc w domu szybko weszłam do wany aby zmyć z siebie cały brud zrobiłam sobie długą relaksując kąpiel  moje mięśnie potrzebowały właśnie tego byłam cała obolała i chociaż to mi się należało za taką ciężka noc. Musiałam się szybko szykować ponieważ czekała mnie szkoła ale na szczęście dzisiaj szłam na 11 więc mam czas żeby się uszykować i trochę pospać 
Ubrałam mój ulubiony komplet i postanowiłam zadzwonić do Justina  

Heej kochanie już do ciebie jadę lepiej coś zjedz zaraz będę na twoim podjeździe  –  usłyszałam po drugiej telefonu




  Nie zdążyłam nic powiedzieć połączenie się zakończyło. Postanowiłam sobie zrobić śniadanie naleśniki z malinami i borówkami to najlepsze na pusty żołądek. Robiąc pierwszego naleśnika o mało co wylądował na podłodze po jakimś czasie miałam do tego już wprawę szło mi na prawdę dobrze byłam na tym skupiona ale niestety jeden z naleśników wylądował na podłodze usłyszałam dzwonek do drzwi podbiegłam i otworzyłam wiedziałam że to Justin więc rzuciłam mu się na ramiona z pytaniem czy jest głodny 

Nie jadłem w domu a ty co masz dobrego ?  –  zapytał wchodząc do środka 

– Właśnie robiłam naleśniki ale przestraszyłam się dzwonka i jeden wylądował na podłodze 

–  Aż tak ci źle idzie ? –  zapytał rozbawiony 

– Tylko jedn naleśnik wylądował na podłodze nie przesadzaj 

Jedząc szybko naleśnika nie miałam za dużo czasu ponieważ była już 10.30 a droga do szkoły jest masakryczna jakby ją tu opisać wieczne korki, zabiegani ludzie, wypadki 


  ****
Miałam pierwszą lekcje biologi z panem Harrisem lubię bio bo przynajmniej na jego lekcji można trochę pospać 

Uwaga wszyscy to jest jeden z naszych nowych uczniów Luke Fray przywitajcie go ciepło w naszej szkole. Może powiedz nam coś o sobie

Nie ma sprawy. Cześć jestem Luke Fray jak już powiedział to za mnie pan Harris, pochodzę z Seattle i przeprowadziłem się tu z mamą i siostrą.

 – Dobrze chłopcze usiądź z Sarą

Noo nie po prostu super chłopak z którym flirtowałam na plaży ..  Justin jak się dowie to mu się to nie spodoba ale nie zamierzam mu tego mówić w końcu on bardzo dobrze wie że kocham tylko jego 

Ooo cześć Sara nie widziałem że będziemy chodzić do tej samej klasy – powiedział zdziwiony 

– Ja też nie miałam pojęcia że jeszcze kiedyś Cię zobaczę, słuchaj chciałabym Cię bardzo przeprosić za Justina dla niego to wszystko źle wyglądało mam nadzieje że nic Ci nie jest 

– Jest dobrze, twój chłopak powinien panować nad agresją przecież nie miałem nic złego na myśli poprosiłaś mnie tylko abym nauczył Cię pływać nie widzę w tym nic złego 

 – W sumie ja też  – powiedziałam z uśmiechem 

 – Słuchaj jak będziesz jeszcze chciała się jeszcze nauczyć pływać to wiesz że możesz zawsze pytać, w ogóle mogłabyś mi po lekcji pokazać gdzie jest stołówka 

 – Jasne a ty jakbyś chciał mogę cię oprowadzić po całej szkole 

 Pani Saro co jest takiego ważnego że pani przerywa mi lekcje 
Mama nadzieje że to się już nie powtórzy bo nienawidzę chamstwa 
No to jak już mówiłem podzielę was na  3 osobowe grupy i będziecie robić projekt a na jaki temat wyśle wam na e – mailu Dobrze więc Saro ty będziesz z Lukiem i Lolą robić projekt pasuje ci to ? Czy może pani życzyła by sobie kogoś wymienić 

 Nie dziękuje taka ekipa mi odpowiada  – powiedziała ze złością w oczach 

W całej szkole rozszedł się dzwonek co znaczyło tylko jedno przerwę na lunch 

 Luke idziemy na stołówkę zapytałam poznasz moich znajomych 


 – Pewnie chodźmy umieram z głodu 

Stołówka była wypełniona nastolatkami obściskującymi się jedzących swój lunch słuchających  muzyki.
Zajęliśmy miejsca i zaczęliśmy rozmawiać o zdarzeniu na plaży 

Aaaa właśnie to jest Luke   – wskazałam na chłopaka dokańczającego kanapkę 

Cześć jestem Lola a to mój przyjaciel Chris i chłopak James  – podała chłopakowi rękę 

 – Miło mi was poznań  – powiedział z akcentem 

Hej kochanie całując mnie w policzek Justin usiadł koło mnie przytulają mocno do siebie 

 –  Heej  jestem Luke poznałeś mnie już na plaży  

  – Aaa tak to ty podrywałeś Sare 
    
 – Justin już to przerabialiśmy, najwidoczniej ty mi nie ufasz i nie umiesz przyznać prawdy więc nie mamy o czym teraz rozmawiać 

– Jakbym nie zareagował w porę już byś się pewnie z nim przytulała wiem co tacy jak on ma na myśli

Wyszłam z trzaskiem drzwi od stołówki nic nie mówiąc ani się nie odwracając szłam prosto do klasy od matematyki. Lekcja dłużyła się niesamowicie a wzrok Justina czułam na sobie nie czułam się za dobrze wręcz przeciwnie miałam już ochotę jechać do domu ale zapomniałam że do szkoły przywiózł mnie Justin super ciekawe jak wrócę  na pewno nie z nim nie mam ochoty na niego patrzeć



  ****

Stojąc na parkingu zastanawiałam się jak wrócić do szkoły 

  Heej może podwieźć Cię do domu ? 

 – Mógłbyś bo wiesz przyjechałam dzisiaj do szkoły z Justinem a mama pojechała na spotkanie i tak wyszło że nie mam czym wracać a nie za bardzo chce mi się oglądać Justina 

 – Pewnie wsiadaj nie ma sprawy, słuchaj jeśli nadal chodzi o tą plaże nie chce aby twój chłopak był zazdrosny nie ma o co i powinien wiedzieć jak bardzo go kochasz on w ogóle zdaję sobie z tego sprawę 


– Najwidoczniej nie skoro pozwolił aby takie coś pokłóciło nas 

Już miałam wsiadać do auta ale ktoś mnie pociągną za nadgarstek trochę się przestraszyłam odwracając się zauważyłam Justina 


– Sara mimo to że się pokłóciliśmy nie pojedziesz nim 


– Nie mów mi co mam robić bo ty jesteś ostatnią osobą której posłucham 


– Ooo doprawdy no to zobaczymy 

Justin przełożył mnie przez ramię i szedł w stronę swojego auta 

–  Puść  mnie co ty robisz co !!! 

– Odwożę Cię do domu nie pojedziesz z nim już ci to mówiłem 

– Jesteś nie normalny lecz się ! nigdzie z tobą nie jadę 


– Ale i tak mnie kochasz mimo że jestem nie normalny 

Chłopak wrzucił mnie na miejsce pasażera i odjechaliśmy z piskiem opon. Jechaliśmy w perfekcyjnej ciszy nie miałam zamiaru się do niego odzywać a co dopiero dotykać. Podjeżdżając na podjazd wyszłam błyskawicznie z auta trzaskając drzwiami, wiedziałam że tego nie lubi a ja to zrobiłam specjalnie ale niestety jak na złość nie powiedział nic 

Możemy porozmawiać ? 

Dość już powiedziałeś na stołówce nawet nie wiesz jak mnie przed nimi ośmieszyłeś mówiąc że mi nie ufasz, wiesz jak się wtedy poczułam jak śmieć 

Mówiłem to wszystko ze złości kiedy zobaczyłem Luka na stołówce i to jak na Ciebie patrzy, nie pozwolę mu na to żeby kombinował albo chociaż myślał żebyś była jego bo jesteś MOJA i Cię kocham nie wyobrażam sobie kogoś innego kochać jak kocham Ciebie 

Przesadzasz Justin nie rozumiesz że może sobie myśleć co chce ale to nie zmienia faktów że jestem cała twoja, jestem tu bo Cię kocham i nigdy bym Ci nie zrobiła takiego świństwa jakie zrobiła Ci Selena, kiedy powiedziałeś o tym pocałunku to poczułam się zmieszana z błotem 

Przepraszam targały mną emocje i zazdrość bo nie lubię się z kimś dzielić jestem samolubny owszem ale jeśli kogoś kocham to pokazuje to 

Justin podszedł do mnie objął mnie w pasie łącząc nasze usta i zetknął  nasze ciała razem


 – Nasza miłość jest zakręcona a ty doprowadzasz mnie do obłędu  z tej pozytywnej strony i kocham Cię jak szalony 


 _______________________________________________________


KOCHANI PRZEPRASZAM ŻE TAK DŁUGO TO TRWAŁO ALE MAMY TAKŻE NAUKĘ MAM NADZIEJE ŻE WAM SIĘ SPODOBA TEN ROZDZIAŁ