Z drugiej strony cieszyłam sie , że spotkam Josha i Lole
***
-Hej laska-usłyszałam piszczący głos Loli
-Hej dziewczyno-odpowiedziałam śmiejąc się, nagle zauważyłam Josha idącego w nasza stronę, ale ujrzałam również Justina który patrzał na mnie pytająco wiec postanowiłam zrobić mu nazłość i pocałować Josha.
-Od kiedy jesteście razem?-zapytał Justin zdziwiony
-Od kiedy postanowiłeś być dupkiem-odpowiedziałam ze złością
-Chodź kochanie zjemy coś-powiedział mój chłopak
-Idź,dojdę-odpowiedziałam całując go w polik
-Możemy porozmawiać?-spytał zaniepokojony Juss
-Nie mamy o czym-odparłam z żalem idąc w kierunku stołówki. Nagle poczułam ucisk na nadgarstku
-Sara naprawdę zależny mi na tobie,myślisz ze ten dupek cie kocha? zależny mu tylko na seksie-krzyczał mi prosto w oczy
-Skąd możesz wiedzieć na czym mu zależny , mówił ze mnie kocha i mnie nie skrzywdzi
-On cie kocha? haha on kocha wszystkie nie bądź naiwna Sara-powiedział
-Mam dość tej całej bajki-ponownie ruszyłam w stronę jadalni.Tym razem mnie nie zatrzymał.
***
Będąc w domu nie interesowało mnie jakieś pierdolone zadanie domowe tylko to co powiedział mi Justin.Nagle poczułam wibrujący telefon w kieszeni,przesuwając palcem po ekranie odebrałam połączenie od Josha,przyciskając telefon do ucha usłyszałam dziwne jęki i szmery postanowiłam to sprawdzić. Napisałam wiadomość do Loli,żeby przyjechała do mnie bo to ważne. Po 10 min zobaczyłam podjeżdżające BMW Loli. Wybiegając z domu zamknęłam drzwi i wsiadłam do samochodu.Po drodze powiedziałam Loli co wydarzyło się kiedy Josh do mnie zadzwonił. Była zdziwiona.
***
Kiedy dotarłyśmy siedziałam w aucie nie pewna czy mam wysiąść i ruszyć w kierunku domu Josha.Po długich namysłach wysiadłam z samochodu i zadzwoniłam dzwonkiem do drzwi,nikt nie otwierał wiec postanowiłam wejść do środka. Usłyszałam jakieś dźwięki na gorze wiec weszłam po schodach skręcając do pokoju mojego chłopaka. To co zobaczyłam na jego łózko przeraziło mnie dobitnie,leżał na Katy mówiąc jej ze ja kocha.Upadając prawię na podłogę,zauważyłam Josha podbiegającego do mnie od razu odepchnęłam chłopaka ode mnie wybiegając z pomieszczenia. Wychodząc z domu mojego już ex poczułam narast przypływającego żalu i smutku.Czułam się jakby ktoś pobawił się mną i zostawić i tak właśnie było. Pierwsze co pomyślałam to że mogłam posłuchać rad Justina, ale w sumie sam nie był święty
Po trzydziestu minutach byłam już w domu
***
Wyciągając telefon z kieszeni poczułam się nie pewnie dzwoniąc do Justina, ale potrzebowałam żeby ktoś mnie uspokoił i powiedział że będzie dobrze, nikt tak jak on nie potrafił mnie uspokoić kochałam jego dotyk
- Halo ? - powiedziałam przez łzy
- Halo ? To ty Sara - powiedział z troską
- Taak too ja- przeciągałam zdania
- Czemu płaczesz skarbie co się stało ?
- Nooo..... boo Josh .. - powiedziała jąkając się
- Poczekaj za 10 minut jestem u ciebie. Jesteś sama ?
- Tak rodzice są na jakiejś imprezie a Tom śpi u kolegi
Nic nie mówiąc chłopak rozłączył się
***
10 minut po całym zdarzeniu usłyszałam lekkie pukanie do drzwi. Wiedziałam że to Justin więc otworzyłam trochę nie pewnie rzucając się mu na ramiona
Przytulając mnie mocno do siebie Justin powoli spytał co się wydarzyło pomiędzy mną i Joshem
Zaczynając opowiadać mu całe wydarzenie zalałam się łzami.
Gdyskończyłam mówić zauważyłam zmieszaną i wściekłą minę Justina
Nagle wstał ruszając w stronę drzwi
Czując się nie pewnie zapytałam gdzie się wybiera
-Jadę do Josha - powiedział wychodząc z domu
______________________________________________________
I jak rozdział ? ♥
Zapraszam do czytania !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz